Co zrobić, aby po raz kolejny nie zostać posądzonym o sprzyjanie Tuskowi, a jednocześnie dokopać PiS. Sposoby są dwa:
1. Zaprosić do programu Nelly Rokitę,
2. Dać jej się wygadać.
Machiavelli , gdyby żył, chodziłby do Waltera po nauki :D
Dziś Pani Nelly podzieliła się z Moniką Olejnik poglądami na bezpłodność, in vitro i macierzyństwo.
W kwestii bezpłodności stwierdziła, że nie jest to choroba, chociaż w zasadzie jest, ale spowodowana usuwaniem ciąży.
Co do in vitro, uznała, że nie jest to właściwa metoda leczenia bezpłodności - skuteczniejsze, jej zdaniem, są: urlop i wspólne spacery.
A co do macierzyństwa, to zdaniem pani Nelly, kobieta, która nie ma minimum trójki dzieci - jest nienormalna, choć trzeba oddać jej sprawiedliwość, że odważnie przyznała, że sama trójki nie urodziła, więc ....
I psu na budę wysiłki Richarda Henrego i fruwającego ornitologa, ich codzienne objaśnianie rzeczywistości lemingom i malinom - kwadrans monologu żony Pana Jana i cały misterny plan spindoctorów idzie się kochać ...
Jeśli ktoś nie wierzy - powtórka programu o północy.
Komentarze